poniedziałek, 6 marca 2017

Bownik, czyli relaks przy muzyce z dobrym basem



W ten marcowy poniedziałek, przeplatający ciepło nadchodzącej wiosny z chłodem opuszczającej nas zimy, powracam z kolejną dawką dobrego disco. Niedawno mówiłam o Bass Astral x Igo, którzy tworzą uzależniającą muzykę elektroniczną (miałam okazję zobaczyć ich w ubiegły czwartek w klubie Twoja Stara w Poznaniu - atmosfera podczas ich występu była nie do opisania, a takiej dawki energii nie zagwarantuje Wam żaden lek ani narkotyk). Pisałam również o Tesla Boy z Rosji, podążających podobnymi ścieżkami. O kim zamierzam powiedzieć dzisiaj? 


Dzisiaj zapoznam Was z trójką muzyków z Warszawy, którzy według mnie są jednym z najciekawszych zjawisk ostatnich miesięcy. Owa trójka (Michał Bownik, Adam Półtorak i Andrzej Siwoń) występuje pod nazwą Bownik. Panowie eksperymentują i nie dążą do krótkotrwałego sukcesu w komercyjnych rozgłośniach. Bownik to grupa, której nie da się zaszufladkować do konkretnego gatunku. Patrząc na zdjęcia wokalisty możecie pomyśleć, że to grupa zajmująca się hip hopem. Niestety w tym wypadku pozory mylą. Trio z Warszawy głównie sięga do muzyki elektronicznej dwóch ostatnich dekad ubiegłego stulecia, ale w ich dorobku znajdują się również kompozycje, których do miana elektroniki przypisać nie można (np. Aspiryn). Nie jest to muzyka do hucznej zabawy i dzikich pląsów, ale brzmienie odpowiednie na chwilę relaksu i wyciszenia. Członkowie grupy Bownik określili swoje kompozycje mianem vegan disco (z racji na to, że każdy z muzyków jest weganem), ja zaś zaklasyfikowałabym ich twórczość do czegoś w rodzaju slow disco. Dużo elektroniki (choć, jak mówiłam już wcześniej, nie w każdej kompozycji), wolniejszego tempa i spokojnej aury - oto cechy utworów, które znalazły się na ich debiutanckim krążku. 

Dużo młodych wykonawców z Polski obrało ścieżkę elektroniczną, jednak w muzyce Bownik znajdziecie coś więcej niż podążanie za panującymi trendami. Zdecydowanie godne polecenia.




P.S. Jeśli muzyka Bownik przypadła Wam do gustu, możecie ich zobaczyć jeszcze w tym miesiącu - 12.03 zagrają w Krakowie w Fortach Kleparz, 19.03 w Toruniu w Lizard King, a 22.03 w Krakowie w Bardzo Bardzo. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz